
Jeśli chcemy rzucać się w oczy jeżdżącym i przechodniom z ulic, firmy zainwestują nie tylko w reklamy w autobusie, ale i na jego zewnętrznej obudowie – reklama autobusy grójec.
Popatrz nie wyłącznie na ten wpis, ale także na komentarze z witryny (http://www.konstrukcje-reklamowe.pl/referencje/). Możliwe, że niektóre zainteresują Cię tak bardzo, że zapragniesz stworzyć swą opinię.
Rzecz jasna będzie to wymagało odpowiednich nakładów pieniężnych, sięgających do dwudziestu tysięcy złotych w skali roku. Zewnętrzna powierzchnia pojazdów miejskich zwykle podlega umowom miesięcznym, kilkumiesięcznym i rocznym. Tramwaje wyceniane są drożej aniżeli autobusy, stąd za wykupienie obudowy reklamowej „całego” tramwaju w mieście wielkości Poznania zapłacimy ponad 20 tysięcy złotych. W przypadku kupowania powierzchni na krótsze okresy (od miesiąca do trzech) cena w przeliczniku miesięcznym wzrośnie.Przewoźnicy miejscy uwzględniają przy wycenianiu miejsca na reklamę tak zwane moduły.
Jeżeli masz ochotę poznać większą ilość informacji na prezentowany temat, to kliknij ten odnośnik – jest tutaj bardzo świeża treść odnośnie opisywanej problematyki.
Warto przeglądać oferty z wyceną modułów na stronach miejskich przewoźników. Ceny zależą np. od wielkości ścian bocznych (z drzwiami czy bez), od szyb, kolejne koszty uwzględnia się przy najmie tyłu autobusu – reklama w środkach komunikacji. Cena za reklamę na stronie z drzwiami, a więc nastawionymi w stronę wchodzących i wychodzących pasażerów potrafi być nawet połowę droższa od obudowy od strony kierowcy. Okazuje się, że także tył robi różnicę, szczególnie w większym mieście wielkości Poznania. Wycena „fullback” „osobno” to wycena na miesiąc rzędu kilkuset złotych, tylna szyba wyceniana jest na 350 złotych za okleinę reklamą.